Kolejna "sztuka" TeatruBezKurtyny?!
- marcon
- 7 paź 2018
- 2 minut(y) czytania
Dziś, 20. października 2018r. wiemy już bardzo dużo o wydarzeniach, które rozegrały się 6. października tego roku, na placu 20. Października w Mosinie.
Był pogodny, sobotni wieczór i właśnie w tym miejscu, w lokalnej kawiarni GRAnatowa odbywała się impreza. Impreza, która miała być jedną z wielu, jakie miały tu ostatnio miejsce. Niestety, ale 25. rocznica ślubu dwójki aktorów mosińskiego teatru przerodziła się w wielką rozróbę. Ideał sięgnął bruku! TeatrBezKurtyny i bez wstydu! Tuż przed wyborami afera na mosińskim rynku! Kto za tym stoi? Tak na prawdę chyba wszyscy są podejrzani!

Podczas interwencji policji (na wezwanie nie mogących usnąć 20 mieszkańców Placu 20. Października) ustalono w trakcie przesłuchań, że:
⁃ spotkanie zaczęło się zupełnie niewinnie: goście prawie nie rozmawiali ze sobą, rzeźba stanęła wśród żywych, mowa była o dialogu małżeńskim, autorka w fotelu podpisywała swoją nową książkę - po prostu „elita się bawi”
⁃ po pierwszym alkoholu gwiazdy teatru snuły już jednak opowieści o tym, jak dzięki rzekomej sławie nie płacą mandatów, nie stają w kolejkach w sklepie, dostają pozwolenia w urzędach
⁃ prowodyrami większości ekscesów na imprezie byli: niejaka Wiesława (ukryta opcja niemiecka) i prawdziwy Polak (Sławomir) - póki co policja ustala ich tożsamość
⁃ TeatrBezKurtyny bawił się bez butów, bez rajstop i bez...wstydu - po prostu goło i wesoło
⁃ obecni na imprezie usłyszeli kilka wspaniałych opowieści prawdziwej gwiazdy mosińskiego aktorstwa, które pozostaną w ich pamięci już na zawsze: np. o tym, jak herbatka ze stolika tuż obok nijak nie chciała przyjść do naszej gwiazdy!
⁃ pan młody chyba nie chciał poczęstować gości tortem, gdyż próbował wmówić im, że nóż jest za tępy, że tort klei się do talerza, że.... (wiara Michała w swój talent aktorski powaliła wszystkich na kolana)
⁃ aż trudno uwierzyć, ale już podczas pierwszego tańca ogromną piłką rzucano po ścianach, lampach i stołach przewracając kieliszki, niszcząc dekoracje, oblewający gości winem - ci aktorzy na pewno spożywali wcześniej alkohol przed lokalem!
⁃ Michał tak bezwstydnie całował Zosię, jakby 25 lat małżeństwa zupełnie nic dla nich nie znaczyło. A podburzany przez imprezowych krzykaczy całował także w szyję i....
⁃ nagle, za pięć dwunasta, wszyscy wyglądali, jakby chcieli sobie pójść. Jakby ich piorun strzelił! Wyszli i wsiedli do samochodów. Prawdopodobnie jakaś gwiazda wychodziła też bez pantofelka...

Tyle ustalenia policji. Pozostaje jeszcze kilka pytań bez odpowiedzi, gdyż:
⁃ do dziś nie wiadomo, gdzie mieści się siedziba teatru? (zdecydowanie częściej ostatnio można spotkać trupę na placu 20. Października, niż w miejscowym MOK-u)
⁃ czy wydarzenia z nocy 6. października w kawiarni GRAnatowa to jakaś nowa gra TeatruBezKurtyny?
⁃ czy uczestnicząc w imprezie na Placu 20. Października tuż przed wyborami samorządowymi aktorzy pokazali, że urząd mają w tyle?
Ps
Oliwy do ognia dolewają najnowsze ustalenia naszej gazety: miejscowy burmistrz uznał dalsze występy TeatruBezKurtyny w Mosinie za niemożliwe. Teatr zmuszony został do gry w Środzie Wlkp., gdzie nie występował od dwóch lat po incydencie z Petardą...

Zosiu i Michale - serdeczne dzięki, bo tak na prawdę wszyscy jesteśmy... świetnie ubawieni!
Comentarios